
Dwie pracownie są gotowe przygotować dokumentację projektową i kosztorys budowy otwartego basenu nad zalewem miejskim w Zamościu. Obie złożyły oferty mieszczące się w założonym przez miasto budżecie.

O pomyśle na odkryty basen nad zamojskim zalewem pisaliśmy niedawno. Przypomnijmy, że miasto chciałoby tą inwestycją przedłużyć sezon kąpielowy. W ogrłoszeniu o przetargu na dokumentację napisano, że trzeba ją stworzyć dla kompleksu, który składać się będzie z basenu wielofunkcyjnego o powierzchni ponad 570 metrów kwadratowych, głębokiego od 0,9 do 1,8 metra z podgrzewaną niecką. Przy nim miałyby być drabinki z poręczami, ale również zjeżdżalnia wodna, wodna leżanka i miejsca do masaży.
Planowany jest też basenik mniejszy i płytszy - brodzik dla dzieci. Ten miałby być również podgrzewany, mieć powierzchnię lustra wody ok. 55 metrów kwadratowych, a głębokość do 50 cm.
Przewidywany jest też plac zabaw, z wodnymi atrakcjami, np. grzybkami, wiatraczkami, tryskającymi parasolami i palmami.
W zamówieniu przewidziano również zaprojektowanie zaplecza socjalnego, w którym znajdą się m.in. szatnie i przebieralnie, natryski oraz blok sanitariatów. A na terenie wokół: ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery, natryski zewnętrzne, a także parasole, leżaki. Ponadto projektant powinien przewidzieć wyciąg do sportów wodnych, przeznaczony do holowania po wodzie osób na deskach wakeboard, wakeskate, nartach wodnych, tubach itp.
We wtorek otwarto oferty. Zgłosiły się dwie firmy gotowe przygotować dokumentację projektową i kosztorys dla tak zarysowanej inwestycji.
Pracownia Projektowa PION Andrzeja Kusztelaka z Bukowca chce za takie zlecenie ponad 346 tys. zł. Natomiast oferta Pracowni Architektonicznej Piotra Dominiczaka z Ostrowa Wielkopolskiego nieco ponad 522 tys. zł. Obie mieszczą się w kwocie, jaką zamierzało wydać miasto. W budżecie na ten cel zarezerwowano ponad 632 tys. zł.
Dopiero, gdy wykonawca zostanie wybrany i zrealizuje zlecenie, będzie wiadomo, jak dużych pieniędzy potrzeba, by wizje z otwartymi basenami zrealizować. W grę wchodzić będą z pewnością bardzo duże kwoty. Póki co nie wiadomo, z jakich źródeł miałyby pochodzić środki na ten cel.
